niedziela, 30 marca 2014

Symbole senne - PINGWIN

Dziś we śnie swoją obecnością zaszczycił mnie pingwin. Pingwin jest ptakiem zimnolubnym, ale mimo wszystko egzotycznym, chociaż z egzotyką zwykle kojarzymy ciepłe rejony. Z drugiej strony jest świetnym pływakiem, ale kiepskim biegaczem i zerowym lataczem. Właściwie to lata w wodzie. Do tego, chociaż najsprawniejszy jest w wodzie rozmnaża się na lądzie. Pingwin jest istotą podwójną, pełną skrajności i sprzeczności, właściwie można by to uznać za symbol ogólnej kondycji ludzkiej. Tkwimy pomiędzy niekontrolowanymi akcjami pochodzącymi od podświadomości i instynktów (ocean), a światłem  świadomych wyborów (ląd). Poza tym pingwin chodzi jak człowiek, na dwóch nogach i ubiera się we frak jak elegant. Można uznać go za model nieco sztywnego człowieka, być może niezbyt wylewnego, bo jednak pingwiny kojarzą się z zimnem i może nieco niedzisiejszego, skoro wszędzie chadza ubrany wieczorowo (nawiasem mówiąc tej samej nocy nosiłam cylinder więc ta elegancka niedzisiejszość się potwierdza). Może faktycznie jestem nieco starej daty i może faktycznie jestem mało wylewna i nie interesuję się ludźmi tyle ile powinnam?

Poza tym pingwin to maska społeczna. Ptaki te żyją przecież w wielkich koloniach, gdzie wszystkie są identyczne. Pingwin może mówić o tym, jak postrzegamy społeczeństwo, na przykład o tym, że wszyscy ludzie są dla nas przeciętni, nudni, tacy sami. O tym, że podejrzewamy ludzkość o próbę dopasowania nas, wbicia w garnitur, być może zresztą jest to próba całkiem realna. Często dostajemy maskę uprzejmej powściągliwości, którą musimy nosić. W korporacji łatwiej poradzi sobie przeciętny pingwin niż na przykład kiwi. 

Biorąc pod uwagę podróżowanie pomiędzy lądem, a wodą i przynoszenie ryb pingwina można uznać  za symbolicznie  tożsamego z foką (odsyłam do notki UCHATKA). W dużym skrócie pingwin może przynosić wiadomość z podsiwiałości, ale nie indywidualnej, ale zbiorowej, ze względu na dużą socjalizację pingwinów. Co ma podwójny sens w moim śnie, bo mój pingwin był złożony z masy małych pingwinów, a wręcz spotkałam  dwa takie zbiorowe pingwiny. Człowiek nie żyje sam, sukces ewolucyjny zapewnia mu związek z drugą osobą. Można to również rozumieć jako osiągnięcie równowagi między elementem żeńskim i męskim w osobie śniącego. Dodatkowo, para czy samotnik, pingwin i człowiek muszą odnaleźć swoje miejsce w kolonii, która zapewni im zasady życia i względne bezpieczeństwo oraz zaspokoi potrzebę socjalizacji.

Do tego pingwin może ukazywać się jako znak, że coś jest zamarznięte w nas i potrzebuje odmrożenia. W moim, śnie mimo wiosny za oknem,  panowała zima i leżał śnieg. Możliwe, że układ sił, w którym się obecnie znajduję jest nieco zbyt zamrożony i niezmienny i warto rozważyć jakieś zmiany. Na przykład uspołecznić się bardziej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz